26 kwietnia 2013

Mała przerwa

Jak widzicie, dawno nic nie pisałam. Nie mam weny, a nie chcę pisać bezsensownie. Obiecuję, że niedługo wrócę. Dziękuję wszystkim za miłe słowa, za obserwację. Dziękuję, że jesteście. :) Mam nadzieję, że już za jakiś czas coś napiszę, bo brakuję mi tego. Uznałam, że nie będę pisać o niczym. Mam nadzieję, że w tym czasie mnie nie zostawicie :) Pozdrawiam kochane :*

16 kwietnia 2013

Regenerujący balsam do ciała SOS NIVEA

Hej! Wybaczcie, że piszę dopiero dziś. Kompletnie na nic nie mam czasu. Ciągle lekcje, nauka, zadania. Nie wyrabiam już. Oby do majówki i matur... ;)

Tak więc dziś napiszę Wam o czymś, co kupiłam jakiś czas temu. Jest to Regenerujący balsam do ciała do skóry bardzo suchej od Nivea. Używałam go jakiś czas, więc bez problemów mogę Wam go opisać.

Produkt ma moim zdaniem ciekawe opakowanie, z którego dosyć łatwo można wydobyć balsam. Za 250ml zapłaciłam ok.10zł. Można go dostać w każdej drogerii lub supermarkecie. 

Od producenta: "Regenerujący balsam do ciała Nivea. Opracowany z dermatologami dla bardzo suchej i spierzchniętej skóry. Aby czuć się komfortowo we własnej skórze, potrzebujesz długotrwałego uczucia ukojenia jej szorstkości i spierzchnięcia. Regenerujący balsam do ciała jest pierwszym produktem Nivea gwarantującym efektywną, 48-godzinną ulgę od symptomów suchej skóry. 
Jak uzyskujemy efekt 48-godzinnego ukojenia? 
Innowacyjna formuła z dexpantenolem działa podwójnie: 
  • Wzmacnia barierę ochronną skóry, aby zapobiec utracie wody
  • Wspiera naturalny system nawilżania skóry
Stymuluje powstawanie akwaporyn, białek tworzących kanaliki wodne, wspierających długotrwałe nawilżenie skóry."



Borykałam się z problemem suchej skóry. Od niecałego miesiąca używam balsamu co 2/3 dni (nie ma potrzeby stosowania go codzienne) i muszę Wam powiedzieć, że ten produkt miło mnie zaskoczył. Obietnice producenta są spełnione. Już po pierwszym użyciu czuć poprawę, która utrzymuję się naprawdę długo. Skóra jest miła w dotyku. Zapach bardzo mi się podoba. Jest dość przyjemny, niedrażniący. Jeśli nie nakłada się go za dużo, to szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.

Nie jest za rzadki, ale za gęsty również nie. Używam go na pół z mamą i mamy go jeszcze jakieś 3/4 opakowania, więc jest dość wydajny. Nie uczula i nie podrażnia skóry. 




Jestem nim zachwycona. Myślę, że na pewno jeszcze po niego sięgnę. Przy takiej cenie uważam, że naprawdę warto chociaż wypróbować. Miałyście z nim jakiś kontakt? Jakie są Wasze opinie na jego temat? Piszcie! :)
PS. Zapraszam do obserwowania :)

12 kwietnia 2013

Paznokciowy team #2

Hej! Co tam u Was? Wybaczcie, że długo nie pisałam, ale byłam strasznie zabiegana :) Ten post miałam dodać wczoraj, ale miałam małe problemy ze zdjęciami ;)
Tak więc dziś mam dla Was kolejny post z serii "Paznokciowy team".
Wybaczcie skórki, ale zdjęcia robiłam od razu po pomalowaniu :)

Użyłam:


Hm... wprawy do wzorków nadal nie mam. Miał wyjść kwiatek, a wyszła jakaś wielka kropka :)

Przy okazji chciałabym Wam podziękować za 1000 wyświetleń i 85 obserwatorów :) Wiem, że nie piszę tego na marne. Dziękuję bardzo, jesteście świetni :) Wiem, że może dla kogoś to być mało, jednak dla mnie to wiele znaczy ;)

Chciałabym również zaprosić wszystkich do obserwowania :)
Trzymajcie się :*

PS. Jutro lub pojutrze kolejny post :)

Ostatnio chodzi mi po głowie :)

7 kwietnia 2013

Ach wiosna!

Hej! Ja dzisiaj tak na szybko, bo muszę brać się za wypracowanie z historii ;) Co tam u Was? U mnie już tak cieplutko, że założyłam dziś wiosenny płaszczyk i buty :) Byłam w Biedronce na małych, kosmetycznych zakupach.


Kupiłam 2xLakier do włosów Nivea, lakier do paznokci Eveline oraz Top Coat Eveline. Niedługo dam Wam znać jak kolor i Top Coat się prezentują :) Używałyście kiedyś któregoś z tych? ;)

Prócz tego, wczoraj kupiłam sobie płaszczyk wiosenny - Cropp, czarne buty - Deichmann, balerinki - Auchan :) Torebka, którą widać na zdjęciu, to jedna z rzeczy, które znalazłam w szafie :) Mam jeszcze kilka rzeczy, ale postanowiłam, że pokażę Wam je, gdy już je sobie przerobię :)


W rzeczywistości nie jest, aż tak niebieski. Wpada troszkę w miętę. 
Trzymajcie się :*
PS. Zapraszam do obserwowania :)

Na koniec macie mordkę mojego psa ;)




6 kwietnia 2013

Wibo Express Growth

Hej! Co tam u Was? Wiosna już jest? :) U mnie już śniegu nie ma, coraz cieplej :) Wybaczcie, że tak długo nie pisałam, ale musiałam napisać esej na angielski i zrobić prezentacje na geografię. Nie miałam zbytnio czasu. 
Dzisiaj "małe" zakupki. Nogi to mi chyba odpadną :). Pokażę Wam w następnej notce co kupiłam, a teraz lakier Wibo Express Growth (niestety nie wiem jaki numer, bo się zdarło :c).
Lakiery Wibo lubię głównie za cenę i dużą gamę kolorów do wyboru. Dostępne w Rossmannie. Na moich paznokciach trzymają się przeciętnie ok. 6 dni. Dwie warstwy wystarczą w zupełności na pokrycie płytki. Jest on bardzo wydajny. Konsystencja nie jest za gęsta, dzięki czemu nie powstają bąbelki. Lakier w miarę szybko schnie, więc nie trzeba długo czekać na dotykanie czegokolwiek ;).
Lakiery Wibo należą do jednych z moich ulubionych. Uważam, że za niską cenę opłaca się je kupować :)


Zapraszam wszystkich do obserwowania! :)
Trzymajcie się :*

PS. Ustawiłam sobie nagłówek, co o nim myślicie? :)

2 kwietnia 2013

Święta, święta i po świętach

Hej! Co tam u Was? Jak tam święta minęły? ;) Ja byłam pierw u jednej babci, później u drugiej. Śniegu u mnie w mieście praktycznie już nie ma, uff... Chociaż przyznam się Wam, że chyba jako jednej z nielicznych, ten śnieg mi nie przeszkadzał :) Dzisiaj małe kosmetyczne zakupy i spotkanie z przyjaciółką. Jak my się dawno nie widziałyśmy... :) Jutro już do szkoły, koniec tego dobrego, szkoda. Muszę prezentację zrobić. Niby prosty temat, a ciągnę to i ciągnę. Ten tydzień zapowiada się dość spokojny. Gorzej pewnie następne, ale tylko kwiecień i wolne znowu :) Prawie dwa tygodnie, uwielbiam to! A później czerwiec i wakacje, mmm :)
W najbliższych dniach pokażę Wam torebeczkę, którą znalazłam w szafie. A dziś mam dla Was moje "świąteczne paznokcie". Znalazłam u babci ciekawy kolor lakieru i skorzystałam. Niestety nie wiem jaka to marka, bo żadnego napisu nie było. Dość prosto, żadnych wzorków czy ozdób. Kolor dość ciepły. Przyjemny dla oka :)



Dziękuję, raz jeszcze, za wszystkie komentarze, za wszystkich obserwatorów. Za to, że wchodzicie tu, czytacie. Wiem, że nie robię tego na marne :)
PS. Zapraszam do obserwowania :)

30 marca 2013

Wszystkiego dobrego!

Witajcie! :) Z okazji Wielkanocy mam dla Was małe życzenia:

Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.

Odpowiedni na naszą pogodę :)
Wybaczcie za jakość, ale spójrzcie co wyczarowałam z jajka :)

Przy okazji chciałabym także podziękować wszystkim (i każdemu z osobna) za to, że obserwujecie, czytacie, komentujecie. To wiele dla mnie znaczy, wiem, że nie robię tego tylko dla siebie, a może ktoś skorzysta z tego co piszę. Chciałabym pisać tu częściej, jednak szkoła mi w tym nie pomaga ;) Wczoraj wysłałam zgłoszenie do Ambasadorek Wibo 2. Ciekawe co z tego wyjdzie ;) 
Teraz została mi do zrobienia prezentacja na geografię i rozprawka na angielski. Nie wiem kiedy ja to zrobię :) Upatrzyłam sobie wiosenny płaszczyk, dżinsową kurteczkę i torebkę, teraz tylko jechać i kupić :P
Buziaki :*
PS. Już niedługo kolejna notka z moimi "twórczymi" wzorkami na paznokciach :)
PS2. Robiłam małe porządki w szafie, zastanawiam się czy pokazać Wam jakie "perełki" znalazłam :) Mam w planach także wystawić troszkę ciuchów, których już nie noszę na allegro ;)
PS3. Biorę udział w rozdaniu na: http://efffastyl.blogspot.com/2013/03/jubileuszowe-rozdanie.html

27 marca 2013

Paznokciowy team #1

Hej! Wybaczcie, że tak długo nie pisałam.ale ciągle nauka. Pełno sprawdzianów, zadań. Na całe szczęście mamy długi weekend, więc myślę, że nadrobię tu troszkę :) 
Dziś pokażę Wam moją kolejną przygodę ze wzorkami na paznokciach. Trening czyni mistrza, więc mam nadzieję, że z czasem będzie to prezentowało się lepiej :P.
Miała wyjść kokardka. Hm...
 Nie wiem czy wzorki to coś dla mnie. Chyba wrócę do "zwykłego" malowania :c

Czego użyłam:
1. Lovely Crystal Strenght 
2. Bell Fashion Colour
3. Maybelline Colorama 51 

A co u Was? Jak wiosna? Śnieg za oknem jest? ;) U mnie się coraz cieplej robi, a śnieg topnieje :) Jutro planuję wybrać się na zakupy w poszukiwaniu dżinsowej kurteczki. Wiecie gdzie znajdę fajną i w miarę tanią?

Trzymajcie się :*

23 marca 2013

Rimmel Extra WOW Lash

Hej! Co u Was? Ja ostatnio na nic czasu nie mam, ten weekend cały zajęty. Prezentacja z WOSu, nauka na chemię, matematykę i niemiecki, esej z angielskiego... Muszę dać radę. W czwartek na rekolekcjach byłam. Jedyne rekolekcje o których mogę powiedzieć, że mi się naprawdę podobały. Świetnie prowadzone :) Wczoraj, dzisiaj i jutro 1/2 MP Juniorek. Drużyna z mojego miasta przeszła do finałów, gratuluję! :) 
Dziś pokażę Wam moją ulubioną mascarę - Rimmel Extra WOW Lash. 
"Daje 12-krotne pogrubienie rzęs, dzięki o 50% większej szczoteczce. Po użyciu tuszu Super Lash Extra WOW rzęsy stają się spektakularnie powiększone bez sklejenia i bez grudek."
Mam ją w kolorze 003 Extreme Black. Próbowałam już wielu i zawsze wracam do tej. Plusy? W ciągu dnia nie rozmazuje się, nie odbija na powiekach, jest tania (18zł), szybko wysycha, ma dużą szczoteczkę, zauważyłam też, że gdy jeździłam na rowerze w deszczu, to moje rzęsy były bez zmian, nic się nie rozmazało (jednak na basenie już tak nie działa ;)). Na szczoteczkę nabiera odpowiednią ilość tuszu, jego konsystencja jest odpowiednia, nie ma zapachu. Dla mnie nie ma minusów :) Przy jednej warstwie daje naturalny efekt, nie skleja rzęs, nie robi grudek. Jest idealna do codziennego makijażu.

Bez makijażu.
Na zdjęciu dwie warstwy.
Jak widać, wydłuża, pogrubia. Czerń jest głęboka. Jest to mój ulubieniec wśród maskar, przebija wg. mnie niektóre firmy Maybelline. Z czystym sercem mogę powiedzieć, że ją polecam. Przy takiej cenie można spróbować, nawet jak Wam nie przypadnie do gustu :)
A wy jakich maskar używacie? Macie swoje ulubione? A może któraś z Was używa tej? Jak wrażenia? :) Piszcie ;)

21 marca 2013

Zebra? - Bynajmniej

Hej! Co tam u Was? Jak pogoda? Byliście w szkole? Ja byłam. Mieliśmy "Dzień talentów" na kilku lekcjach, więc ogólnie luzy. Zabawnie było :) Nie będę tu marudzić jaką to piękną wiosnę mamy, bo zauważyłam, że wszyscy dzisiaj na blogach to piszą ;).
Wczoraj zmyłam ten zielony kolor z paznokci. Miałam wenę twórczą i chciałam zrobić coś na wzór zebry. Pierwszy raz bawiłam się w robienie sobie wzorków na paznokciach i chyba nie wyszło tak tragicznie. Z racji tego, że nie posiadam czarnego lakieru od razu wiedziałam, że troszkę "zebrę" zmodyfikuję ;). I tak z biało-czarnych pasków wyszły mi srebrno-niebieskie. Od razu ostrzegam, że w rzeczywistości wyglądają dużo lepiej niż na zdjęciu :P Lewa ręka jeszcze jest w miarę ogarnięta, ale o prawej nie wspominam :D W efekcie końcowym "zebra" w ogóle zebry nie przypomina. Wygląda to po prostu jak zwykłe kreski ;) Trening czyni mistrza, mam nadzieję, że następnym razem wyjdzie lepiej :)
Jestem przerażona tym, jak to wygląda na zdjęciach :o
Użyłam:
1. Progres Mini Nail Color
2. (nie mam pojęcia, naklejka się zdarła - zakupiony w Netto)
3. Sensique Strong&Treny Nails 252  
  
Jako, że nie jestem w 100% z tego zadowolona (powtarzam: na pierwszy raz chyba źle nie jest) to nie zagości to u mnie na długo. Mam już pomysł na wielkanocny manicure. Jak myślicie co to może być? :) Trzymajcie się ;*

19 marca 2013

Wibo Gel Like 8 Mint Sorbet

Hej!
Dzisiaj zamierzam Wam powiedzieć o lakierze Wibo Gel Like 8 Mint Sorbet (od Siouxie). Kolor przeuroczy. Jestem w nim zakochana! Bardzo jasna (pastelowa) zieleń, która wpada w miętę (ciężko uchwycić na zdjęciach).

Lakier standardowo trzyma się u mnie tydzień. Do tej pory nie zdarzyło mi się narzekać na lakiery tej firmy, jednak po tym lakierze niestety z przykrością stwierdzam, że muszę! 
Aby uzyskać dobre krycie dwie warstwy nie wystarczą. Dopiero trzecia powoduje odpowiednie krycie. Lakier jest gęsty, ciężko nim malować. Druga i trzecia warstwa nakładają się okropnie. W efekcie końcowym na wszystkich paznokciach mam bąbelki (w sumie z odległośći niewidoczne, ale...). Do tego dochodzi krycie! Na koniec czekamy wieczność, aby móc się czegokolwiek dotknąć! Przy malowaniu lakier zaczyna bardzo gęstnieć przy pędzelku przez co utrudnia nam malowanie.
Ciężko mi uchwycić te mankamenty, jednak mam nadzieję, że widać :)
Przykro mi jest stwierdzać, że nie wiem czy siegnę jeszcze po inne lakiery z tej serii (mimo, że wszystkie kolory wpadły mi w oko).
Lakier byłby moim faworytem, gdyby nie właśnie jego formuła. Kolorem nie mogę przestać się zachwycać, jednak przez bąbelki nie mogę :c.
A jaka jest Wasza opinia o lakierach z tej serii? Miałyście z nimi do czynienia? Macie podobne problemy do moich czy może dla Was jest to "lakier marzeń"? Piszcie, chętnie poznam opinie ;)
Mimo, że ten lakier mnie nie zachwycił to używania lakierów Wibo nie przestanę :).

A co u Was? Jak pogoda? Jak się czujecie? Mnie nad ranem zaskoczył śnieg. Do szkoły dotrzeć to była masakra :) Bałam się, że spóźnię się na konkurs, ale udało mi się :> Trzecie miejsce w grupie! Nie jest źle :). Do tego za mój wiersz (o którym wcześniej pisałam) dostałam 5 i został wysłany na konkurs. Nawet nie wiecie jak się cieszę! :) Teraz tylko czekać niecierpliwie na wyniki :>

18 marca 2013

Moje lakiery

Witajcie! :)
Dziś obiecane "moje dzieci" - lakiery - które miałam dodać wczoraj. Niestety choroba i ogrom nauki mi na to nie pozwoliły ;)
Moje lakiery aktualnie nie mają jakiegoś szczególnego miejsca przechowywania. Trzymam je w lodówce, co niedługo zacznie się robić uciążliwe, gdyż na chwilę obecną mam ich 17 (dla mnie nigdy mało :P). Większość wyjść do sklepu kończy się u mnie zakupem jakiegoś koloru, który akurat wpadnie w oko (a w planach tego zazwyczaj nie mam :)). Niektóre zdjęcia są z lampą błyskową, inne bez, bo chciałam jak najlepiej uchwycić ich kolor, a nie zawsze jest to możliwe.

1. Przeźroczyste, białe i do frencha
1. Miss Selene 101 
2. Progres Mini Nail Color
3. Jumpy 110
 4. Maybelline ColoRama 51

2. Brązowe i srebrne
1. Lovely Color Mania 387
2.Wibo Glamour Nails 2
3. (nie mam pojęcia, naklejka się zdarła - zakupiony w Netto)

3. Niebieskie i zielone
1. Miss Sporty Clubbing Colours 455
2. Virtual Fashion mania 
3. Wibo Gel Like 8
4. Wibo Express growth 390
5. Sensique Strong&Treny Nails 252  

4. Czerwone, różowe i fioletowe
Czerwień jest normalnie mniej "marchewkowata", ale nie mogłam tego uchwycić :) 
 1. Jumpy 126
2. Bell Fashion Colour (jeśli ktoś zna numer to piszcie)
3. Miss Sporty Clubbing Colours 313
4. Miss Sporty Clubbing Colours 344
5. Lovely Color Mania 271

I jak Wam się podoba? Wpadł jakiś w oko? A może macie już jakiś? Chętnie się dowiem :)
Jeżeli znacie markę lub numer jakiegoś lakieru którego nie opisałam to piszcie ;)

PS. Zapraszam do obserwowania i komentowania. Zawsze odwiedzam blogi osób komentujących :). Jeżeli obserwujesz już tego bloga i chcesz abym obserwowała Twojego - pisz :)

16 marca 2013

Chora!

Hej!
Ja to mam chyba pecha ;). Pogoda się poprawia, ani jednej chmurki na niebie, a ja przeziębiona. Cudnie :) Plus dodatkowo mam tyle nauki na weekend i następny tydzień, że wszystkiego mi się odechciewa. Najchętniej leżałabym ciągle z łóżku i coś oglądała...
Wczoraj małe zakupy w Rossmannie.
Zauważyłam, że większość moich wyjść na zakupy kończy się wybraniem jakiegoś lakieru hm... ;)
Wczoraj w moje ręce trafił lakier Wibo Gel Like Mint Sorbet (nr 8) od Siouxie :) Niedługo dam Wam zdjęcia jak kolor prezentuje się na moich paznokciach. Wiem już, że w najbliższym czasie "wzbogacę" się o kolor Peaches and cream (nr 9), jest przeuroczy! :)

A co u Was? Jak pogoda? ;)
PS. Chciałabym Wam również podziękować za 200 wyświetleń i 6 obserwatorów! :*. Zaplanowałam już, że pokażę Wam jutro "moje dzieci"! Jak myślicie? Co to będzie? ;) Piszcie! :P

PS2.Biorę udział w konkursie na: loszi.blogspot.com :)

12 marca 2013

Virtual Fashion Mania

Hej! Co tam u Was? Jak pogoda? Skorzystałyście z wiosny? U mnie zima na całego. Przez jedną noc w weekend napadło tyle, że szok ;) I z ciepłych dni w ogóle nie skorzystałam... Wiersz napisany i nawet się podoba! Teraz prezentacja z historii i WOSu i tyyyle nauki :)
Ostatnio pokazywałam Wam nowe lakiery. Dziś pokażę Wam jak pastelowy lakier prezentuje się na paznokciach.

 Na opakowaniu czytamy "Lakier z winylem do paznokci. Intensywne, lśniące kolory. Szybkoschnąca, elastyczna formuła lakieru. Nie zawiera toluenu i formaldehydu."
Za 10ml. lakieru w "Biedronce" płacimy ok.4zł, czyli niedużo. Jak obiecuje producent lakier bardzo szybko schnie, niesamowicie się błyszczy (na zdj. z lakierem bezbarwnym). Do uzyskania w miarę porządnego efektu należy paznokcie pomalować dwa razy. Lakier jest wodnisty i za pierwszym razem nie udaje się pokryć równo całej płytki. Na moich paznokciach trzyma się ok. 7 dni, jednak delikatne odpryski widać już prędzej (jednak nie są one zauważalne). Mimo, że początkowo nie byłam do niego zbytnio przekonana, to już po pierwszym użyciu, wiem, że sięgnę po inne kolory tych lakierów. Bardzo do polecam, bo za niewielką cenę dostajemy dobrej jakości, 10ml. lakier :)
Trzymajcie się ciepło! : *

5 marca 2013

O zdobyczach, pogodzie i lakierach

Hej! 
Co tam u Was? Pogoda dopisuje, błękitne niebo. Nic tylko korzystać (bo już niedługo znów zawita zima, ah...). Przytłacza mnie ta szkoła. Czas dla siebie i znajomych mam TYLKO w weekendy, masakra. A taka ładna pogoda, że aż chce się gdzieś wyjść, ale znowu jak wyjdę to wiem, że prędko nie wrócę :P.
Ostatnio poprawiłam sobie humorek. Mały wypad na zakupy - marynarka, bluzka i dżinsy, lubię to! I oczywiście kolekcja moich "dzieci" też wzrosła (mimo tego, że i tak jestem jeden lakier w plecy http://w-moim-swiecie96.blogspot.com/2013/02/my-secret-148-mint.html . Jakimś cudem "wypadł" mi z ręki, cała kuchnia błękitna. Z racji tego, że był moim ulubieńcem, to muszę go "odkupić :P).
 
Zielonego jeszcze nie używałam. Brązowy (nr 387) i fioletowy (nr 271) są bardzo wodniste. Mimo tego nie miałam większych problemów z użyciem ich. Wystarczy jedna warstwa brązu i wszystko ładnie zakryte. Z fioletem jest całkiem inaczej. Dwie warstwy, a jeszcze gdzieniegdzie jest jaśniej. Oba lakiery bardzo się błyszczą co jest dla mnie dużym plusem. Lakiery wyglądają inaczej w świetle dziennym i inaczej w sztucznym. Brąz przy sztucznym świetle wygląda na brąz zmieszany z czerwienią. Fiolet pięknie wpada w niebieski, ślicznie odbija światło. Na upartego nie potrzeba do nich lakieru bezbarwnego (ja jednak zawsze go używam). Na moich paznokciach lakier "bez szwanku" trzyma się jakieś 4 dni. Po tym czasie widoczne są lekkie odpryski (widoczne na zdjęciu paznokci z brązowym lakierem). 
Lakier "Fashion mania" zakupiłam w "Biedronce" za 4zł. Lakiery Lovely "Color mania" kupiłam na promocji w "Rossmannie". Za oba zapłaciłam 7zł (jeden za 3,50zł)
Wybaczcie za te "odpryski" :)



Trzymajcie się! Korzystajcie w pogody! Piszcie co u Was ;).
PS. Co tu tak cicho? Czekam na komentarze i obserwatorów :>

2 marca 2013

Słońce witaj!

Hej!
Co tam u Was? Jakie plany na te ciepłe dni? :). U mnie już wszystko się ułożyło. Pogoda dopisuje, nic tylko wychodzić z domu i korzystać, póki można :P.
Dziś przygotowałam kilka pomysłów na ozdobienie paznokci, adekwatnie do pogody za oknem :)


A tym czasem korzystajcie z pogody i weekendu jak tylko się da. Trzymajcie się ciepło :*